Na rynku mamy olbrzymi wybór materiałów, z jakich mogą powstawać najróżniejsze urządzenia i elementy maszyn. Które z nich są najlepszym wyborem, jeśli chodzi o moduł liniowy albo sprzęgła? Z pewnością każdy z nas wie, że niemal każdej dużej maszynie, znajduje się prowadnica liniowa przynajmniej w ilości jednej sztuki. Każdego dnia poddawana jest ona wielkiemu obciążeniu, wykonując tysiące tych samych cykli pracy. Zastosowanie przypadkowych materiałów o niskiej wytrzymałości, groziłoby tym, że przekładnie ślimakowe i pozostałe części, uległyby przyspieszonemu zużyciu, zmuszając serwis do ich wymiany.

Tu dochodzi bardzo ważny czynnik ekonomiczny, który mówi o tym, że każdy niezaplanowany przestój linii produkcyjnej, wymuszający przeprowadzenie naprawy, przyczynia się do generowania poważnych strat. Nie trudno więc się domyśleć, że w interesie większości firm jest to, aby sprzęgła lub przekładnie ślimakowe czy moduły były wykonywane z materiałów, które bez trudu będą przenosić duże obciążenia i to nawet w perspektywie wielu długich miesięcy.

Specjalnie utwardzana stal, a także stopy metali z dodatkiem rzadkich i bardzo drogich pierwiastków. To najlepszy sposób, aby zwiększyć wytrzymałość metalu, z którego następnie będą powstawały podzespoły ważnych urządzeń i maszyn, których prawidłowe i niezawodne działanie jest konieczne dla budowania silnej i niezachwianej gospodarki. Wspaniałym przykładem jest moduł liniowy, wykonany z lotniczego aluminium, stosowanego do budowy samolotów i statków kosmicznych.